czwartek, 5 listopada 2015

Test słodyczy holenderskich #1

Właśnie zostałam obdarzona kilkoma paczkami holenderskich smakołyków, przez to, że mój tata pracuje w Holandii. Za każdym razem przywozi coś innego więc można posmakować ich jedzonka. Chce wam pokazać 5 słodyczy, powiem wam czy warto je kupić i czy są dobre. Oceniać będę 1-6. Słyszałam, że można niektóre dostać już u nas w Polsce.


Zacznijmy od ciastek OKIDOKI.
Nazwa jest zabawna, czasami mówię tak kiedy komuś odpowiadam na pytanie.
Są bardzo podobne do Oreo, choć mają miększą ciemną warstwę ciastka.
Jeśli chodzi i smak są dobre ale strasznie słodkie. Bo jednym małym opakowaniu z dwóch ciastek można się porządnie przesłodzić. 
Daje 5/6.




Numer 2 to : Czekolada z kawałkami ciasteczek Oreo.
Jeśli chodzi o typ tej przekąski, nie jest ona jedyną, która ma elementy Oreo.
Jest wiele. Smak? Jest pyszna chociaż bardzo słodka, ale bardzo mi smakuje, Trzy kostki wystarczyłyby, że się osłodzić.
Opakowanie jest kolorowe i to przyciąga do tego kupna. Kupiłabym ponowie :)
Daje 5,5/6.





Numer 3 To Opakowane gofry.
Wiem można dostać je w Polsce i w innych Państwach.
Są chyba trochę bardziej słodkie od tych naszych polskich.
Chyba wszystkie słodycze w Holandii, mają ogromne ilości cukru w sobie.
Rewelacji nie ma ... zwykłe gofry. Dobre do kawy.
Daje 3,5/6




Numer 4 Biała czekolada z orzeszkami.
Słyszałam  kiedyś, że można dostać w Polsce, ale nigdzie nie widziałam. 
Po pierwsze bardzo, bardzo słodka.
Ogólnie moją ulubioną czekoladą jest biała, ale ta jakoś nie zrobiła na mnie wrażenia. :(
Może przez to, że jest trochę twarda i do tego orzeszki. Lepsze są już gofry.
Daje 3/6




I ostatni przysmak 9 sztuk czekoladek w jednym dużym. 
Mleczna czekolada z krakersem.. jak to można tak nazwać. W smaku podobne do 3 bita.
Ogólnie najbardziej mi smakuje ze wszystkie powyżej. Strasznie słodkie, ale dobre. Myślałam, że będzie twarde ale nie jest.
Daje 6/6.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz